W połowie czerwca, użytkownicy Agro Platformy Edukacyjnej „AgriMasterClass” wzięli udział w kolejnym webinarze, prowadzonym przez dra Zbigniewa Lacha, w ramach drugiego modułu kursu „Profesjonalny Hodowca Bydła Mlecznego”. Była to kontynuacja poruszonego już tematu „Zrozumieć krowę, czyli jak zaspokoić jej potrzeby”, których jak tłumaczył ekspert, jest wiele. Zwyczaje, upodobania, sposób bycia krów – wszystkie powinny być przez hodowców szanowane, by mieć pewność, że ich podstawowe potrzeby są zaspokojone.
Na początku wspomniana została kwestia sortowania i dlaczego krowy lubią to robić.
Powodów jest kilka:
- bo lubią;
- bo szukają różnych smaków (krowy są wytrawnymi smakoszami i zawsze będą rozglądać się za czymś ciekawszym i smaczniejszym);
- bo bronią się przed upałem.
Rozwijając ostatni punkt, dr Zbigniew Lach zwrócił uwagę na to, że z roku na rok lato w Polsce staje się coraz bardziej upalne. Nie do końca wiadomo, skąd krowy czerpią taką wiedzę, natomiast jak się okazuje, w czasie upałów chętniej sięgają po pasze treściwe, omijając pasze objętościowe, ponieważ powodują mniejsze przegrzanie. Jest to swoisty mechanizm termoregulacji. Niestety, spożywanie przez krowę większej ilości paszy treściwej, powodować może między innymi: kwasicę i ketozę, kulawiznę, ochwat, a także MFD (nagły spadek tłuszczu w mleku). Krowy lubią sortować i trzeba im na to pozwalać, natomiast to hodowca powinien dbać o to, by ten proceder był minimalizowany, szczególnie przy żywieniu TMR-em.
Jaki powinien być zatem cel hodowcy? Podawanie krowom bardzo dobrze wymieszanego TMR-u (homogennego). Czy każdy wóz paszowy przygotuje homogenny TMR? Odpowiedź brzmi nie, ponieważ o to trzeba się postarać. Dobra wiadomość jest taka, że w każdym wozie paszowym można go uzyskać, należy jednak ustalić odpowiedni czas mieszania (który dla każdego wozu i zestawu paszowego będzie inny) oraz kolejność wsadu. Jak określić czy TMR jest homogenny? Trzeba zbadać tzw. współczynnik zmienności TMR-u. Nie robi się tego w laboratorium, a na fermie. Niezbędnym narzędziem będą tutaj sita. Ile próbek należy zebrać ze stołu? Ile kg odmierzyć?
O tym szczegółowo mówi ekspert (link do webinaru tutaj).
Jeśli współczynnik zmienności wynosi poniżej 3 procent, możemy mówić o tym, że wynik jest doskonały i taca jest homogenna. Wynik powyżej 10 procent świadczy o tym, że krowy mogą sortować.
Czy jest coś, co łączy krowę z ludźmi? Jak najbardziej! Krowa jest zwierzęciem stadnym, co oznacza, że lubi jeść i pić w towarzystwie, ale żeby chętnie jadła, to musi mieć do tego wystarczającą ilość miejsca. Jak wskazują najnowsze wytyczne, krowa w laktacji potrzebuje 70-75 cm stołu paszowego, a w zasuszeniu znacznie więcej, ponieważ jest bardziej leniwa, a co za tym idzie powolniejsza. Kolejną ciekawostką jest to, że krowa jest wytrawnym smakoszem i lubi jeść…z czystego stołu. W oborze, w której znajduje się wiele zwierząt, brzmi to jak utopia, jednak fakty są takie, że krowy chętniej jedzą z posprzątanego stołu paszowego.
Jeśli chodzi o dostęp do wody, to norma na jedno zwierze w grupie wynosi 15 cm linii brzegowej poidła. Ile powinna wypijać krowa w czasie upału w ciągu doby? 160-180 litrów wody.
Kolejnym zagadnieniem poruszonym przez dra Zbigniewa Lacha był komfort. Kiedy możemy powiedzieć, że krowa go odczuwa? Gdy:
- leży nie mniej niż 12-15 godzin na dobę (co daje najlepsze warunki do trawienia);
- pobieranie pokarmu odbywa się ok. 11 razy na dobę, przez 20 minut (co daje mniej więcej 4 godziny dziennie);
- czas doju zamyka się (od wejścia do poczekalni, do powrotu do obory) maksimum w godzinę.
Jakie jest optymalne stanowisko dla krowy? Takie, które posiada:
- miękkie legowisko (najlepiej maty gumowe i piasek);
- dużo miejsca do wstawania;
- dużo miejsca do kładzenia się.
Ostatnim punktem webinaru była kwestia wpływu temperatury na pobranie paszy i produkcję mleka. Stres termiczny lub inaczej stres cieplny to coraz częściej pojawiający się problem. Jak podaje ekspert, optymalna temperatura w budynkach, gdzie przebywają krowy to 14-16 stopni Celsjusza. Co ciekawe, krowa najbardziej komfortowo czuje się w temperaturze 4 stopni Celsjusza, natomiast już przy 20 stopniach zaczyna odczuwać dyskomfort. Jak pokazują badania, to właśnie ciepło wpływa negatywnie na produkcję mleka, a nie zimno (temperatura sięgać może nawet -15 stopni).
Pytanie zatem brzmi: co robić i jak tej sytuacji przeciwdziałać? Przede wszystkim zamontować w oborze urządzenie, które nie tylko zmierzy temperaturę, ale i wilgotność pomieszczenia, bo to właśnie korelacja temperatura-wilgotność odgrywa tutaj największą rolę. Kolejnym rozwiązaniem jest zamontowanie wentylatorów i zraszaczy (zwłaszcza w miejscach, w których chcemy, aby krowy przebywały). Dlaczego jest to aż takie istotne? Ponieważ do następstw stresu cieplnego zaliczamy: gorszy rozród, a co za tym idzie gorszą produkcję mleka. Krowa, chcąc się przewentylować, musi częściej oddychać, zużywa zatem więcej energii, przez co nie ma apetytu i wchodzi w ujemny bilans energetyczny.
Dr Zbigniew Lach zakończył spotkanie online intrygującą zapowiedzią „czy apetyt krów da się zmierzyć i modyfikować”? Okazuje się, że tak, o czym kursanci dowiedzieli się podczas kolejnego webinaru!